× Zamknij

Dotacje

Bezpieczeństwo podatkowe

ESG

Doradztwo sukcesyjne

MRiPS zapowiada zmiany w naliczaniu stażu pracy

05.06.2025 | PRAWO PRACY I UBEZPIECZENIA SPOŁECZNE

Nowelizacja Kodeksu pracy, która uzyskała już akceptację Stałego Komitetu Rady Ministrów, wprowadza istotne zmiany w zakresie liczenia stażu pracy. Dzięki niej do kręgu osób uprawnionych do świadczeń pracowniczych wejdzie szeroka grupa dotąd pomijana – osoby pracujące w oparciu o umowy cywilnoprawne oraz prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Nowe przepisy oznaczają dla pracodawców dodatkowe obowiązki, ale też realne korzyści dla pracowników – przede wszystkim w postaci dostępu do dłuższego urlopu wypoczynkowego, nagród jubileuszowych czy dodatków za wysługę lat.

 

Ministerstwo podkreśla, że celem zmian jest wyrównanie szans – niezależnie od formy zatrudnienia w przeszłości. Czas przepracowany na zleceniu czy jako samozatrudniony ma być traktowany na równi z etatem.

 

Projekt obejmuje około 1,9 miliona osób, zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Jak wskazuje Klaudia Ziętkowska z Grant Thornton, dotychczas tylko etatowe zatrudnienie wliczało się do stażu pracy. Teraz katalog zostanie znacznie poszerzony. Do stażu będą zaliczane m.in.:

 

  • okresy prowadzenia działalności gospodarczej,
  • współpraca z przedsiębiorcą w ramach tej działalności,
  • czas zawieszenia działalności w związku z opieką nad dzieckiem,
  • okresy świadczenia pracy na podstawie umów zlecenia, agencyjnych czy o świadczenie usług,
  • członkostwo w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych i kółkach rolniczych,
  • zarobkowa działalność wykonywana za granicą (inna niż stosunek pracy).

 

Warunkiem w każdym z tych przypadków jest opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne.

 

Nowelizacja zmierza w kierunku ujednolicenia sytuacji pracowników bez względu na ich zawodową przeszłość, przynosząc im wymierne benefity. Jak podaje MRPiPS, pracownik z siedmioletnim stażem pracy, który udokumentuje cztery lata pracy na zleceniu, od 1 stycznia 2026 r. zyska prawo do 26 dni urlopu, zamiast 20.