Minimalny CIT – nowy podatek, wiele wątpliwości
16.06.2025 | PODATKI
Od 2024 r. w polskim systemie podatkowym obowiązuje minimalny podatek dochodowy od osób prawnych, określany jako „minimalny CIT”. Wprowadzony w ramach reformy Polskiego Ładu, miał na celu przeciwdziałać przypadkom wykazywania strat lub skrajnie niskiej rentowności przez firmy osiągające znaczne przychody – często w wyniku transferowania kosztów do podmiotów powiązanych. Choć założenie było proste, praktyczne wdrożenie przepisów okazało się skomplikowane, a ich stosowanie – pełne luk i wątpliwości interpretacyjnych.
Minimalny CIT dotyczy podatników CIT, którzy w danym roku wykazali stratę podatkową lub rentowność poniżej 2%. Warto jednak zaznaczyć, że spełnienie tego warunku nie zawsze skutkuje obowiązkiem zapłaty – ustawa przewiduje bowiem liczne wyłączenia (np. dla szpitali, spółek komunalnych, nowych firm, czy wybranych grup kapitałowych). Konstrukcja podatku opiera się na dwóch metodach kalkulacji: podstawowej, gdzie stawka 10% naliczana jest od podstawy obejmującej m.in. 1,5% przychodów, koszty finansowania dłużnego i wydatki na usługi od podmiotów powiązanych (przekraczające limity), oraz uproszczonej – bazującej na 3% przychodów (efektywnie 0,3%). Podatek minimalny można pomniejszyć o należny „zwykły” CIT, a ewentualną nadwyżkę odliczyć w ciągu trzech kolejnych lat.
Mimo że przepisy są formalnie obowiązujące, wielu podatników wciąż nie ma pewności, czy i jak je stosować. Problematyczne okazały się zwłaszcza sytuacje transgraniczne, sposób badania rentowności w grupach oraz niejednolite interpretacje przepisów przez organy podatkowe.
Ograniczona skuteczność fiskalna i pierwsze sygnały nadzoru podatkowego
Choć minimalny CIT miał stanowić skuteczny instrument walki z agresywnym planowaniem podatkowym, dane za 2024 r. pokazują, że jego rzeczywiste oddziaływanie na system finansów publicznych było znikome. Według Ministerstwa Finansów, obowiązek podatkowy z tego tytułu wykazało niewielu podatników – albowiem stanowiących zaledwie 0,1% wszystkich podatników CIT – a łączna kwota wpływów do budżetu z tego tytułu wyniosła niespełna 85 mln zł. Dla porównania, same wpływy z klasycznego CIT to corocznie dziesiątki miliardów złotych.
Mimo to fiskus nie ograniczył się do biernego monitorowania sytuacji. W niektórych regionach urzędy skarbowe podjęły działania o charakterze weryfikacyjnym – najczęściej w formie e-maili z prośbą o podpisane oświadczenia potwierdzające brak obowiązku zapłaty minimalnego CIT. Komunikaty te, choć określane jako informacyjne, zawierały elementy typowe dla formalnych działań – określony termin, obowiązek podpisu przez zarząd, sugestię ewentualnych konsekwencji braku odpowiedzi.
Tego rodzaju działania wywołały duże poruszenie wśród przedsiębiorców i doradców podatkowych. Pojawiły się pytania o podstawę prawną zapytań, status takich komunikatów oraz możliwe skutki ich zignorowania. W efekcie, mimo że nowe przepisy nie miały jeszcze szansy ugruntować się w praktyce, już teraz stały się źródłem niepewności i potencjalnego ryzyka podatkowego – co stoi w sprzeczności z deklarowanym celem stabilizacji i przewidywalności systemu.
Jak powinni reagować podatnicy? Kluczowe działania w obliczu rosnącej aktywności fiskusa
Wobec niejasnej praktyki i pierwszych kroków podejmowanych przez urzędy skarbowe, podatnicy – zwłaszcza ci, których sytuacja finansowa może wskazywać na niską rentowność – powinni działać proaktywnie. Kluczowym krokiem jest przeprowadzenie szczegółowej analizy danych finansowych za 2024 r., uwzględniającej wskaźnik rentowności oraz strukturę przychodów i kosztów. Należy sprawdzić, czy firma formalnie spełnia warunki do objęcia minimalnym CIT, a jeśli nie – czy potrafi to jednoznacznie wykazać.
Wskazane jest przygotowanie kompletnej dokumentacji wewnętrznej potwierdzającej podstawy braku obowiązku podatkowego, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie stosowane są ustawowe wyłączenia. W bardziej złożonych przypadkach – np. przy powiązaniach międzynarodowych, niskiej EBITDA czy nietypowej strukturze grupy – warto rozważyć uzyskanie interpretacji indywidualnej, która może stanowić tarczę ochronną w razie kontroli.
Warto także pamiętać, że działania fiskusa, nawet jeśli formalnie „informacyjne”, mogą być wstępem do czynności sprawdzających lub kontroli. Dlatego nie należy ich lekceważyć. Przejrzystość rozliczeń, gotowość do przedstawienia argumentacji oraz ugruntowane stanowisko poparte dokumentacją – to kluczowe elementy skutecznego zarządzania ryzykiem podatkowym w kontekście minimalnego CIT.